Kalendarz zawodów
2010
2011

Osi±gnięcia sportowe
Polacy
Skarpa '01-'10
Skarpa '10
Skarpa '09

Aktualności 2010
Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień

Relacje
Zawody
Skały
Wyniki i Pozostałe

Zawody UKSów
Informacje
Harmonogram
Wyniki

Media
Zdjęcia
Filmy

Prowadzone zajęcia

O ścianie
Regulamin
Lokalizacja
Wygląd i wyposażenie

Relacje z zawodów
Międzynarodowy Puchar Polski Juniorów Łazy 2000

W finale Międzynarodowego Pucharu Polski Juniorów startowała cała czołówka polskich juniorów oraz mocne ekipy z Rosji i Słowacji. Na tej silnie obsadzonej imprezie udanie zadebiutowali zawodnicy z naszej sekcji (pierwsze wyjazdowe zawody naszej ekipy!). UKS SP-28 Lublin w kategorii wiekowej 15 lat i młodsi, reprezentowali: Monika Prokopiuk, Agnieszka Miciuła, Marcin Marczak, Michał Czuba. Trenerem grupy jest Grzegorz Gajaszek. Dziewczęta niestety nie uniosły ciężaru tej rangi zawodów (już pragn± rewanżu!!!), ale jak same mówi± pojechały po naukę. Chłopcy wypadli bardzo dobrze. Marcin Marczak był 6 (5 w¶ród Polaków) w konkurencji na czas i naprawdę niewiele brakowało, żeby awansował do finału. Michał Czuba zakwalifikował się do finałów zarówno w konkurencji na czas jak i na trudno¶ć! W finale konkurencji na trudno¶ć popełnił fatalny bł±d co kosztowało go utratę wysokiej pozycji i spadek na 8 pozycje (5 w¶ród Polaków). W konkurencji na czas zrewanżował się z nawi±zka, zajmuj±c 3 miejsce (2 w¶ród Polaków!!!). Gratulujemy i czekamy na więcej.

Co o zawodach w Łazach my¶l± nasi zawodnicy:

Michał:

Koncentracja i spokój s± najważniejsze przed startem! Nie można my¶leć o tym jak wypadniemy, jak oceni± nas inni, ...Jedyna my¶l jaka powinna nam towarzyszyć to: ?Muszę to zrobić jak tylko najlepiej potrafię".Wiem co mówię, ponieważ w pierwszych zawodach wspinaczkowych w jakich startowałem, Pod względem psychicznym były dla mnie koszmaremPierwszy wyjazd.Przed wyjazdem na zawody byłem pełen obaw, ale już w czasie jazdy do Łaz, niepokój gdzie¶ uciekł.Sobota.Czekamy na rozpoczęcie eliminacji, zaczynaj± sięemocje, które trzeba opanować. Zamknięcie strefy, wywieszaj± listę startow±, wszystko jasne.Cały czas towarzyszy mi tylko jedna my¶l:?Zrób to jak najlepiej" i dzięki temunie miałem czasu na denerwowanie się.Polecam ten sposób! Niedziela-finały.Niestety od czasu do czasu pojawia się stres. Czekanie na start okazuje się męcz±ce. W konkurencji na trudno¶ć moje błędy mszcz± się bezlito¶nie, pozbawiaj±c mnie dobrego miejsca, ale na czas poszedłem z zapasem sił, poszło dobrze. Strefa. Strefa to magiczne miejsce, tu nikt ze sob± nie walczy, wszyscy s± mili, weseli i chętni do pomocy (ograniczonej oczywi¶cie). Zawsze znajdzie się kto¶, z kim możemy pogadać. Strefa oddziela nas od publiczno¶ci, która wcale nie wpłynęła znacz±co na moje starty, a wydawało by się, że będzie odwrotnie.

Michał Czuba

Marcin:

Zawody bardzo mi się podobały, ze względu na ich organizacje, jak i za przeżycia jakich tam do¶wiadczyłem. Największe emocje były tuż przed wyj¶ciem ze strefy, do głowy zaczęły napływać pytania typu np. Jak wysoko się wejdzie? Jaki będzie się mieć czas? Takich pytania mog± zniszczyć psychikę nawet najlepszego wspinacza, dlatego trzeba ich unikać. Najpierw była konkurencja na trudno¶ć, w której nie poszło mi najlepiej gdyż były to moje pierwsze poważne zawody. Lepiej poszło mi w konkurencji na czas, zaj±łem w niej 6 miejsce. Nie rozpaczam nad tym, że nie poszło mi najlepiej w konkurenci na trudno¶ć bo wiem, że był to Międzynarodowy Puchar Polski i cieszę się z wysokiego miejsca które zaj±łem.

Marcin Marczak

Monika:

Niezapomniany weekend Mój pierwszy wyjazd na zawody był dla mnie bardzo ważny. Była to okazja do poznania ciekawych ludzi i nauczenia się czego¶ nowego. Pierwszego dnia (14.12.01) starałam się nie my¶leć zbyt dużo o zawodach. Byłam jednak ciekawa jak to wszystko będzie wygl±dało. Sobota (15.12.01) - eliminacje, tego dnia bałam się najbardziej. Zastanawiałam się czy drogi będ± trudne i co będzie je¶li odpadnę od razu po starcie. W strefie izolacji panowała bardzo luˇna atmosfera wszyscy ze sob± rozmawiali, żartowali. Po wywieszeniu listy startowej już wszystko było jasne, kto po kim startuje. Zaczęły się zawody, wszyscy według listy opuszczali strefę. Najgorsze chwile były przed startem, kiedy miałam ¶wiadomo¶ć że za chwilę wychodzę. W końcu nadeszła moja kolej, a mnie opanowała ogromne trema (ale tylko na mał± chwilkę). Po eliminacjach na trudno¶ć chwila przerwy i wyjazd (wycieczka) w skałki, podczas którego wszystkie moje stresy zwi±zane z zawodami minęły. Powrót na zawody, tym razem eliminacje we wspinaczce na czas. Teraz wszystko minęło znacznie szybciej. Obawiałam się tylko tego, że nie dojdę do końca drogi, ale udało się. W niedzielę nie odczuwałam stresu, gdyż nie brałam udziału w finale. Tego dnia najgorsz± chwil± był dla mnie wyjazd do domu, atmosfera zawodów tak pozytywnie na mnie wpłynęła, że miałam ochotę zostać tam chociaż jeden dzień dłużej. Mam nadzieję że, będę miała jeszcze nie raz możliwo¶ć brania udziału w tego typu zawodach. Była to dla mnie okazja do sprawdzenia siebie i poznania miłych ludzi od których mogłam się wiele nauczyć. Jestem pewna że nie zapomnę tych trzech dni przez długi czas.

Monika Prokopiuk

Agnieszka:

Pierwsze tak ważne zawody były dla mnie bardzo ciekawym do¶wiadczeniem. Stres towarzyszył mi przez cał± podróż, udało mi się go pozbyć dopiero w strefie izolacji, tuż przed rozpoczęciem zawodów. Wtedy najważniejsze było dla mnie aby nie zastanawiać się nad tym ?co będzie?". Wreszcie nast±pił ten wyczekiwany moment. Gdy byłam już na ¶cianie liczyło się tylko aby wspi±ć się jak najwyżej. Dałam z siebie wszystko. Emocje były ogromne. Mimo iż nie odniosłam dużego sukcesu byłam z siebie zadowolona. Zawody te nie tylko pozwoliły mi sprawdzić swoje umiejętno¶ci, ale także były okazj± do poznania innych wspinaczy. Wszyscy współzawodnicy byli nastawieni przyjaˇnie do siebie. W sumie polubiłam zawody, zmobilizowały mnie do większego przykładania się do treningów. Liczę, że wkrótce znowu uda mi się pojechać na takie zawody.

Agnieszka Miciuła

Zdjęcia


© Wszelkie prawa zastrzeżone SkarpaWspin 2005

Ostrzeżenie
Sporty propagowane w tym serwisie mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia. Twórcy nie biorą odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
SkarpaWspin




perkoz