30 marca 2007, w pi±tek, ekipa wspinaczy z Lublina (w składzie: Kasia M., Gosia, Kasia W., Karina, Alek, Rafał i Trener) wyruszyła na podbój łódzkiej ¶cianki :) Tego dnia jednak nie wspinali¶my się, bo dojechali¶my na miejsce naszego tymczasowego zakwaterowania (a było to ok. 2 godzin drogi od Łodzi) póˇnym wieczorem, więc po¶więcili¶my go na odpoczynek i zrelaksowanie przed zawodami :)

Następnego dnia, już wyspani, wypoczęci (i najedzeni ;)) ruszyli¶my do naszego celu. Jechali¶my długo, ale było miło ;) Gdy już dotarli¶my na ¶ciankę Kasia M. zapisała wszystkich naszych zawodników, z czego była bardzo dumna ;) O godzinie 10.30 rozpoczęły się eliminacje najmłodszej kategorii dziewcz±t i chłopców (11-15 lat). Zawodnicy zmierzyli się z trzema drogami. Eliminacje były w formule flash, z asekuracj± 'na wędkę'. Dziewczyny z Lublina poradziły sobie prawie bezbłędnie. Skończyły dwie drogi, natomiast z trzeci± były niewielkie problemy i dziewczyny niestety ich nie ukończyły. U chłopców było bardzo podobnie. Rafał poradził sobie ¶wietnie z dwiema drogami, ale trzecia nie poszła mu najlepiej. Alek natomiast ukończył jedn± drogę. Po eliminacjach najmłodszych kategorii odbyły się eliminacje juniorów. W tej kategorii mieli¶my dwie ¶wietne zawodniczki: Gosię Rudzińsk± i Kasię Mirosław ;) Dziewczyny poradziły sobie ¶wietnie. Ukończyły tylko po jednej drodze, ale byli¶my z nich zadowolone, bo ich drogi były naprawdę mocne ;) Póˇniej eliminacje najstarszej grupy wiekowej. Niestety, nie było żadnych zawodników z Lublina w tych kategoriach. Do finałów przechodzi tylko 8 zawodników z każdej kategorii. No i chwila przerwy. Zaraz się okaże, kto dostał się do finałów... Yes, yes, yes !!! Wszyscy zawodnicy UKS Skarpa Lublin dostali się do finałów w prowadzeniu. Ale póki, co, trzeba rozegrać eliminacje na czas. Kolejno¶ć startowania zawodników była taka sama jak poprzednio. Nasi zawodnicy poradzili sobie bezbłędnie. Drogi były specjalnie ułożone pod czasówki, więc zawodnikom dobrze się biegało. W tej konkurencji jednak do finałów dostawało się tylko 4 najlepszych zawodników. Z Lublina nie przeszedł tylko Alek. Chwila przerwy... i rozpoczynamy finały na trudno¶ć. Odbywały się one formuł± 'OS'. Zaczynaj± najmłodsze dziewczyny. Nasze zawodniczki startuj± jako dwie ostatnie. Ich droga jest z asekuracj± 'na wędkę'. Droga przebiega im pomy¶lnie. W tym czasie, kiedy dziewczyny s± zajęte sob±, startuj± najmłodsi chłopcy, z asekuracj± doln±. Niestety, ani Alkowi, ani Rafałowi nie udaje się skończyć drogi. Droga była bardzo trudna. Następnie startuj± starsze dziewczyny. Najpierw idzie Gosia i niestety nie kończy drogi. Idzie Kasia i.... dochodzi najdalej!!! No cóż, w sumie nie udało jej się skończyć tej drogi, ale jest najlepsza. Mamy już wyniki. Kategoria najmłodsza dziewczyn: 1 miejsce Karina, 2 miejsce Kasia W. Starsze dziewczyny: 1 miejsce Kasia M.!!! I znów chwila na odpoczynek. No i zaczynaj± się półfinały na czas. Biegamy parami. W najmłodszej kategorii dziewczyn o pierwsze miejsce biegn± Kasia W. i Karina. Dziewczyny daj± z siebie wszystko i... mamy wyniki! Kasia zajmuje 1 miejsce a Karina 2. W kategorii chłopców, Rafał tez poradził sobie ¶wietnie. Zaj±ł 3 miejsce :) Kategoria juniorek. Gosia z Kasi± poradziły sobie ¶wietnie w półfinałach i biegn± razem o 1 miejsce. Która wygra?? Po dwóch drogach trzeba było długo czekać na wyniki w tej kategorii... po obradach sędziów, okazało się, że Kasia M. zajęła 1 miejsce, Gosia natomiast 2. Kiedy ukończyły się wszystkie finały, co do¶ć długo trwało, nast±piło wręczenie nagród zwycięzcom. Mamy 4 puchary!!! Dyplomów za to jest 8, nasi zawodnicy ¶wietnie się spisali! Po tym wyczerpuj±cym dniu, cał± ekip± wybrali¶my się do Centrum handlowego na pyszn± kolację i wykończeni wrócili¶my w miejsce naszego tymczasowego zakwaterowania ;)

Kolejny dzień zacz±ł się do¶ć wesoło, a to wszystko dzięki Kasi M., której kilka razy udało się zrobić nam żarty primaaprilisowe ;) po zjedzeniu pysznego i pożywnego ¶niadanka, oraz spakowaniu się, ruszyli¶my w skały. Z pocz±tku pogoda nie najbardziej nam dopisywała, lecz póˇniej wyszło słońce i było bardzo przyjemnie. Na rozgrzewkę zrobili¶my po 3 łatwe dróżki, a potem zaczęli¶my podbijać te trudniejsze ;) Do największych sukcesów należ± między innymi droga 'Konie id± na lewo' (VI.1) zrobiona flash'em przez Karinę, Kasię M. i 'RP' przez Kasię W. Gosia natomiast popisała się robi±c 'osem' drogę VI+. Zawodnicy wrócili bardzo zadowoleni i u¶miechnięci ;)